Spojrzałam na pokeball chłopaka.
-A jakiego pokemona złapałeś?- spytałam. Chłopak wypuścił pokemona z kulki. Przed nami pojawił się Gastly. -Jaki fajny!- zawołałam.
-Właśnie pokemona ducha szukałem.- Szliśmy korytarzem, nasze pokemony próbowały złapać Gastliego, a ten śmiał się za każdym razem gdy im się nie udało. Wyszliśmy z ruin na ośnieżoną polanę.
-Może później sprawdzimy co potrafi twój nowy pokemon?- spytałam.
-Dobrze.- uśmiechnął się Rendall poprawiając okulary. Ruszyliśmy do akademii. Weszliśmy do lasu, śnieg zaczął lekko prószyć. Nagle na drogę przed nami wyskoczyły dwa pokemony, Wynaut i Mudkip. Pokemony najwyraźniej nie były pozytywnie nastawione.
-Walczymy?- spytałam. Chłopak skinął głową. Wynaut odsunął się do tyłu, a Mudkip podszedł do przodu.
-Axew do mnie.- pokemon skoczył do przodu. -Pęd Smoka!- Axew trafił, Mudkip użył Pompy Wodnej, Axew nie zdążył uskoczyć, ale i tak obrażenia nie były zbyt wielkie. Następnie pokemon wykonał Smoczy Puls, ale nie trafił, przeciwnik użył Bumernagu, Axew uniknął za pierwszym razem, ale za drugim nie miał już tyle szczęścia. Mudkip szybko wykonał jeszcze Bryzę. Axew szybko wstał i zaatakował Pędem Smoka, atak trafił. Mudkip złapał się za głowę. Korzystając z okazji że przeciwnik jest ogłuszony Axew wykonał dwa razy Puls Smoka. Wodny pokemon upadł na ziemię. Szybko rzuciłam w jego stronę Pokeball. Kulka przez chwilę migała i po chwili się otworzyła, Mudkip uciekł.
<Rendall?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz