niedziela, 13 grudnia 2015

Od Silver cd. Rendall'a

-Mam starszego brata. Natchaniel, ma 20 lat. Pewnie teraz gdzieś chodzi i szuka pokemonów.- zaśmiałam się. Weszliśmy na drugie piętro.
-To co, widzimy się na objedzie.- Uśmiechnął się chłopak.
-Pewnie.- odwróciłam się i ruszyłam do mojego pokoju. Weszłam do środka, wyjęłam notatnik, usidłam za biurkiem i zaczęłam poprawiać zapiski. Shinx i Purrloin wskoczyli na blat i przyglądali się mi. Gdy skończyłam zaczęłam wszystko starannie przepisywać do zeszytu. Po skończonej pracy spojrzałam na zegarek.
-Kochani czas na kolacje.- zawołałam. Moje pokemony radośnie podbiegły do drzwi. Uśmiechnęłam i wstałam. Wyszłam na korytarz i skierowałam się prosto na stołówkę. Na miejscu zastałam już Rendall'a który własnie zasiadł do stołu. Pokemony podbiegły i wskoczyły na stół. zaśmiałam się i ruszyłam po kolacje. Wzięłam kanapkę, sok i karmę dla moich podopiecznych. Ruszyłam ze wszystkim do stolika.
-Witaj ponownie.- uśmiechnęłam się siadając.
-Witaj.- odpowiedział również z uśmiechem Rendall. Dałam pokemonom jedzenie i sama zaczęłam jeść.
-Jak chcesz to któregoś dnia możemy pójść do miasta.- zagadałam.
-Dobra, pokażesz mi co i jak.
-Pewnie!
-A o czym masz legendę?
-Dowiesz się jutro na lekcji.- mrugnęłam.
-Dobra.- dokończyliśmy kolację w miłej atmosferze. Pożegnaliśmy się i ruszyliśmy do pokoi. Szybko się umyłam i przebrałam w piżamę. Pokemony już zasnęły na końcu łózka. Poczytałam jeszcze przez chwilę książkę i również poszłam spać.

<Rendall? czas zakończyć dzień XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz