niedziela, 22 listopada 2015

Od Silver cd. Rendall'a

Lekcja zielarstwa nie są dla mnie takie nudne, ale jednak ta ciągnęła mi się w nieskończoność. Dzisiaj na treningu mieliśmy wyjść w teren, co wiąże się z szansą złapania nowego pokemona. Gdy tylko zadzwonił dzwonek szybko spakowałam swoje rzeczy do torby. Oczywiście Shinx wyskoczył ze swojego pokeball'a radosny że nie musi już tam siedzieć. Uśmiechnęłam się do niego i ruszyłam pod kolejną sale. Gdy przechodziłam koło schodów zobaczyłam chłopaka który rozglądał się na wszystkie strony, w ręku trzymał rączkę walizki a obok niego stał Charmander. Podeszłam do niego.
-Hej, pomóc ci w czymś.- uśmiechnęłam się.
-Szukam swojego pokoju.- odpowiedział.
-Pokoje uczniów są na drugim i trzecim piętrze. Chodź.- Weszłam na schody i lekkim truchtem zaczęłam się po nich piąć.
-Jak masz na imię?- spytałam.
-Rendall Tugel.- odpowiedział.
-Ja jestem Silver Hays, miło mi poznać.- szybko znaleźliśmy pokój, był na drugim piętrze. Chłopak otworzył drzwi i razem z Charmander'em wszedł do środka. Ja poczekałam na zewnątrz, pewnie będzie potrzebował jeszcze pomocy.
-Shiiinks.- usłyszałam z dołu.
-Co chcesz mały?- spytałam biorąc go na ręce. Pokemon wszedł mi na ramię. -I wszystko jasne.- uśmiechnęłam się. Wtem zobaczyłam dyrektora, podszedł do mnie.
-Witaj Silver, chcę abyś oprowadziła nowego ucznia po naszej akademii, jesteś zwolniona ze wszystkich zajęć tego dnia.
-Dobrze.- uśmiechnęłam.
-Do widzenia.- pożegnał się.
-Do widzenia.- Po chwili Rendall wyszedł z pokoju.

<Rendall?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz